Dobrze wiemy jak magiczna moc makijażu potrafi ukryć niedoskonałości oraz złe samopoczucie. Po ciężkiej, nieprzespanej nocy nic nie działa tak dobrze jak mocna kawa i… korektor pod oczy.
Jak wybrać korektor dla siebie?
Najlepiej kierować się efektami jakich oczekujemy. Dobry kosmetyk to taki, który ukrywa nasze niedoskonałości i zmęczenie, nie obciąża przy tym skóry, wyrównuje koloryt skóry, nawilża i lekko rozświetla. Oczywiście nie zawsze da się połączyć wszystkie wyżej wymienione cechy, a dodatkowo – nie zawsze jest taka potrzeb, ponieważ jedna kobieta będzie potrzebować mocno kryjącego makijażu, inna wybierze ten lekki i rozświetlający.
Aby wybrać odpowiedni korektor dla siebie, warto testować różne formuły, odcienie, sprawdzać je w różnym świetle i w różnych sytuacjach. Dziś skupimy się na jasnych korektorach pod oczy.
Według niektórych marka nie ma znaczenia, jednak wybierając kosmetyki czasem warto kierować się wyborami innych kobiet – dowodem na to jest korektor L’oreal Lumi Magique (znajdziemy go m.in. właśnie w odcieniu jasnym Light). Jest to doskonały wybór dla kobiet, które potrzebują jedynie lekkiego rozświetlenia i efektu delikatnego makijażu, nie jest produktem, który mocno kryje niedoskonałości. Mimo to posiada szereg zalet – jest lekki, łatwy w dozowaniu, na skórze nie powstają brzydkie drobinki, świetnie wchodzi w zmarszczki. Korektor ten jednak jest dosyć drogi, kosztuje ok. 50 zł.
Jeśli szukamy czegoś tańszego – koniecznie zapoznajmy się z marką Bell. Jest to moje odkrycie, całkiem tanie produkty w dobrej jakości – odcienie jasne doskonale współgrają z kolorytem mojej skóry, a dzięki bogatej ofercie można wybrać i dopasować kosmetyk do swoich potrzeb.
Za ok. 10-15zł otrzymamy Bell Hypoallergenic Liquid – jest to jeden z kosmetyków, których używam najczęściej. Dobrze tuszuje niedoskonałości, jest wybawieniem po ciężkiej nocy, gdy cienie pod oczami straszą nawet mnie w lustrze. Poza tym nie uczula i mam pewność, że dba o moją skórę.